Jadwiga nigdy nie lubiła alkoholu, nawet na własnym ślubie zmuszała się do wypicia tradycyjnie obowiązkowych toastow na zdrowie pary młodej. Jej maz pod tym względem znacznie się od niej różnił. Można powiedzieć, ze był amatorem. Wśród jego znajomych było wielu amatorów. Jadwiga często złościła się, ze maz nie zna umiaru. Z tej złości, nieraz sama się napiła. Czasami myślała „jak trochę wypije, to dla nich mniej zostanie”. W ten sposób chciała ograniczać spożycie męża.
Minelo kilka lat. Jadwiga nadal przygotowuje zagryzki, przyjecia, krzata się, podaje do stolu, ukradkiem, za każdym razem gdy wychodzi po cos do kuchni, wypija lampkę wina, by sobie dodac energii i otuchy.
Zofia nalewa sobie kieliszek, kiedy maz nie wraca do domu po pracy. A zdarza mu się to nierzadko. Zofia pije wtedy, bo czuje się opuszczona, niepotrzebna i bezwartościowa. „Woli kolegów ode mnie…”. Stara się o tym zapomnieć, najłatwiej jej to przychodzi, jak się napije.
Anna, Zofia, Krystyna… każda z nich myślała, ze jest jedyna kobieta, która nadużywa alkoholu. Ich niebezpieczne związki z alkoholem były starannie ukrywane przed otoczeniem, w strachu o negatywna ocenę ze strony tego ostatniego.
Dla kazdej z nich, przejscie do fazy, w ktorej pije sie więcej niżby sie chciało, przyszło niezauważalnie. Krystynie, na poczatku, alkohol pomagal realizować zamierzone cele, czuc sie pewniej. Stopniowo zaczął brać nad nia gore.
Anna, powoli zwiększała używane ilości, wskutek czego rano nie mogla się wyrwać ze snu. Córka spóźniała się do szkoly, a ona do pracy. W koncu znalazla się na bezrobociu.
Lekarz Jadwigi, zaniepokojony jej dolegliwościami żołądkowymi, zalecił badania, które wykazały uszkodzenie wątroby.
Poczucie winy i odczuwany przez nie wstyd powodowały, ze chowały się by pic. Kobiety częściej niż mężczyźni skrzętnie ukrywają fakt nadużywania alkoholu. Panie częściej pija w samotności, ponieważ damskie picie pozostaje nadal bardziej krytycznie oceniane przez społeczeństwo. Obraz kobiety, ktora pije zbyt odbiega od idealizowanej postaci kobiety i matki. Dlatego kobiety znacznie boleśniej niż mężczyźni odczuwają wstyd. Wieksza jest wiec potrzeba maskowania tego poczucia, przed soba i przed otoczeniem.
Pacjentki, ktore zwrocily sie o pomoc do lekarza alkohologa lub do psychologa, często mowią „dla kobiety, to co innego”.
Czy alkoholizm kobiet jest rzeczywiście innej natury ?
Mechanizm powstania uzaleznienia od alkoholu jest taki sam w przypadku kobiet i meżczyzn. Te same niepokoje, te same „dolegliwości” psychiczne leżą u podłoża nadmiernej konsumpcji, niezależnie od płci.
Pewna różnica leży w kondycji fizycznej : kobiety sa fizycznie bardziej wrażliwe na skutki alkoholu. Przy takim samym spożyciu, konsekwencje somatyczne, choroby wywołane nadużywaniem alkoholu pojawiają się szybciej u kobiet niz u mezczyzn.
Inne jest tez spojzenie otoczenia, ktore latwiej akceptuje alkoholizacje u mezczyzn. „Mocna głowa”, oznaka wzrostu tolerancji organizmu na toksyczne efekty alkoholu, jest poniekąd uważana za dowód meskosci.
Równouprawnienie sprawia, ze coraz więcej młodych kobiet, nastolatek sięga po alkohol. Coraz częściej mówi się o uzależnieniu od alkoholu u kobiet. Trudności w kontroli spożycia pozostają nadal trudniejsze do zaakceptowania dla pan. Niewiele kobiet odważa się o tym rozmawiać z kimś bliskim lub z lekarzem. Jeszcze mniej zwraca się o pomoc i podejmuje leczenie. Ze względu na odczuwany wstyd, niełatwo im przychodzi zrobic ten najtrudniejszy pierwszy krok. Jednak kiedy juz zdecydują sie na abstynencje, łatwiej jest im odmowic spożycia w towarzystwie. Niepijący mężczyzna ulega większej presji otoczenia niż niepijaca kobieta.
[1] Wszystkie imiona użyte w tekście sa fikcyjne
Alkoholizm – Do kogo zwrócić sie o pomoc ?
Jak pomóc osobie uzależnionej ?